Skończ opowiadanko o CxD

Courtney

- Mam nadzieję - odpowiedziała smutno Sel
- Jesteś świetną dziewczyną! A znam Cię od pół godziny! - odpowiedziała Court
- Jesteś świetną siostrą! - powiedziała szczęśliwa Sel
- Na pewno kogoś znajdziesz! Pójdź do klubu czy gdzieś . . . - wtrącił się Duncan
- No właśnie! - Potwierdziła Court. - Ja po miesiącu po TDWT spotkałam Duncana w klubie! - powiedziała szczęśliwa Courtney

Gwen

- Serio ? Spytała Selena.
- Tak. Serio. Odpowiedziała Court.
- Ej, a może pojedziemy do klubu ? Podsunął pomysł Duncan.
- Jestem w ciąży przecież ! Zaśmiała się Courtney.
- No tak, ale w klubach nie ma tylko piw. Są soki i kawy, herbaty itp. Wyszeptał Dun...

Courtney

- Hmm .... Dobra, co mi szkodzi? - powiedziała po chwili namysłu Court
- No to załatwione. - Powiedział szczęśliwy Dun
- Dzięki, jesteście świetni. - powiedziała Sel
- No to o której idziemy? - spytał Duncan

Gwen

- Może teraz ? Nie chce mi się iść później... Uśmiechnęła się Court.
- Okey skarbie. Idziemy. Zadecydował Duncan. Szybko pojechali do klubu. Gdy do niego weszli przerazili się...

Courtney

może być, że się nie przerazili, a zdziwili??
zdziwili się wielką kolejką do jakiejś ślicznej dziewczyny. Po drugiej stronie była taka sama kolejka do jakiegoś przystojnego chłopaka. Nie zwracając na nią zbytniej uwagi Duncan i Courtney zaczęli tańczyć. Selena poszła zobaczyć o co chodzi z tą kolejką do chłopaka . . . .

Gwen

Jasne, może być xD.
Spytała się jakieś dziewczyny:
- Cześć, po co ta wielka kolejka ?
- Cześć ! To jest kolejka do całowania się ! Dawaj ! Zawołała radośnie i popchnęła ją do chłopaka...

Courtney

-Hej - powiedział chłopak. - Mam na imię David. To co zaczynamy? - powiedział i zaczął ją całować. Ta czuła, że chyba się zakochała.
- Wow, jesteś wyjątkowa! Może spotkamy się za chwilę na parkingu?- spytał.
- Hmm , Ok - odpowiedziała

- O siostrzyczka dobrze sobie radzi - powiedziała Courtney do Duncana

Gwen

- A nie uważasz, że trochę przesadza ? Spytał Dun zdziwiony.
- Nie. Selena musi być wreszcią sobą i dać się zabawić. Odparła Courtney. Tymczasem na parkingu Selena i David spotkali się.
- Jak się nazywasz ? Spytał Dawid z uśmiechem.
- Selena. Selena Bardell. Oznajmiła siostra Court.
- Chodź, pojedziemy do mojego domu. Zaproponował David.
- Okey. Odparła Selena...

Courtney

Wsiedli do samochodu.
- Zabawimy się - powiedział uśmiechnięty David i popsikał w Sel jakimś sprejem. Sel zemdlała.
- Wszystkie są tak naiwne. Będzie wielka krwawa uczta. - Powiedział i uśmiechnął się wrednie.

Tymczasem u Duncana i Courtney
- Może wyjdziemy na balkon? - spytała Courtney
- Okey - Odpowiedział Duncan (klub był na 5 piętrze)

Gwen

Wyszli na balkon.
- Duncan patrz ! Selena zemdlała w tamtym samochodzie ! Wrzasnąła Court.
Duncan i Courtney szybko wsiedli do auta. Pojechali za Davidem...

Courtney

- Będzie uczta - powiedział szczęśliwy David wioząc Selenę do starych magazynów.

- No nie no. Zniknął mi z oczu! - powiedziała przestraszona Courtney
- Pokręćmy się tu jeszcze to może ich zobaczymy - powiedział Duncan

Gwen

- TAM JEST ! Krzyknął Dun. Wjechali do jakiegoś garażu. David niósł Selenę do domu. Tam właśnie ją rozbierał, gdy do domu wpadli Duncan i Courtney...

Courtney

- Zostaw ją! - Wrzasnął Duncan
- A co mi zrobisz? - spytał David strasznie. - Zrobisz coś wampirowi? - spytał ukazując zakrwawione zęby.
- Powiem Ci to samo! - powiedziała wściekła Courtney pokazując kły (jest wampirem xD) David zrobił zdziwioną minę. :0
- Co, nie pamiętasz mnie? Starej, dobrej Courtney? - powiedziała Court niby słodko, ale przerażająco. (była jego dziewczyną)
- C . .. Courtney Bardell? - Powiedział przerażony
- Courtney Jones - Bardell. Protestantka.(protestuje zabijaniu ludzi przez wampiry.) - Powiedziała dumnie. - Właśnie zaatakowałeś nieświadomą dhampirkę. (Dhampir- urodzony pół człowiek pół wampir. Może pić krew i jeść jedzenie)
- Co?! - Powiedział Dun, któremu przeszedł szok. - Jesteś wampirem i mi nie powiedziałaś?!!??!?!?!?!
- Nie wampirem, a lamią. Wytłumaczę Ci gdy już go załatwię. - wypowiedziała słowo GO z obrzydzeniem.(Lamia- urodzony wampir. Może jeść to co dhampir)
- Pomóż Selenie! - zawołała Court do Duna, a on pobiegł jej pomóc. Court zaczęła walczyć z Davidem. Po 15 minutach wygrała.
- Musimy go spalić! - zawołała Court
- Co musimy? - spytał przerażony Dun.
- Daj mi jakieś drewno!! Albo zapalniczkę! - Zawołała, a Dun żucił jej zapalniczkę. Podpaliła ciało (fee) i wybiegła z Dunem i Sel.

Gwen

Dom zaczął sie palić. Duncan, Courtney i Selena wybiegli z domu i pojechali do Seleny, ponieważ mieszkała daleko od tego miejsca. Gdy weszli Selena zemdlała...

Courtney

- Czemu Mi nie powiedziałaś?! - Spytał Dun, gdy tylko drzwi się za nimi zamknęły.
- Nie chciałam Cię martwić. Miałam nadzieję, że się nie dowiesz. Bałam się, że mnie zostawisz. Duncan ja Cię kocham! Wydaje mi się, że jesteś moją bratnią duszą! - Courtney nawet nie zauważyła, że zaczęła wrzeszczeć.
- Courtney . . . Ja wiem. Że mnie kochasz. Gdybyś tego nie zrobiła to byś mnie już dawno zabiła. A my przecież będziemy mieć dziecko! - odpowiedział Duncan